Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę czytając książkę Daniela J. Siegela, była definicja okresu dojrzewania prezentowana przez jej autora, kalifornijskiego psychoterapeutę i psychiatrę dziecięcego. Autor przyjmuje, że okres nastoletni trwa obecnie od 12 aż do 24 roku życia! Mam teraz mnóstwo Klientów i Studentów w tym wieku, a więc ta książka jest też dla mnie – pomyślałam czytając wstęp. Z czasem przekonałam się, że zawarte w niej techniki mogą być użyteczne również dla dorosłych Klientów i dla mnie samej.

Siegel jest kolejnym współczesnym naukowcem, który obala mity na temat okresu dojrzewania. Tłumaczy między innymi, że za gwałtowne emocje nastolatka nie odpowiadają „buzujące hormony”, ale rozwój mózgu, a w szczególności kory przedczołowej. W okresie dojrzewania, jako czasie intensywnego wzrostu i rozwoju, widzi ogromny potencjał. Cytowane przez niego fragmenty rozmów z młodymi pacjentami oraz przykłady z życia własnej rodziny pokazują, że ma do nastolatków ogromny szacunek, traktuje ich poważnie, ale nie zbyt formalnie ani protekcjonalnie. O stylu wychowania, jaki propaguje mówi autorytatywny (nie mylić z autorytarny!). Polega on na zachowaniu ciepłej, bliskiej relacji z dzieckiem przy jednoczesnym stawianiu mu granic. Zdaniem autora dzięki temu tworzy się bezpieczna więź, która jednocześnie wspiera rozwój i indywidualność oraz zapewnia równowagę psychiczną.

Najciekawsza jest jednak cześć książki opisująca strategie i techniki terapeutyczne oraz ćwiczenia do wykonania samodzielnie. Techniki służą rozwijaniu psychowzroczności (ang. mindsight) czyli zdolności do rozumienia stanów emocjonalnych i umysłowych innych ludzi, którą psycholodzy nazywają też mentalizacją lub teoriami umysłu. Siegel stworzył to pojęcie, bo jak pisze potrzebował określenia, które zawiera w sobie bycie empatycznym, życzliwym i współczującym, co jest podstawą relacji terapeutycznej. Okazuje się, że im lepiej rozumiemy funkcje własnego umysłu, stajemy się bardziej zdrowi i dojrzali psychicznie. Dzieje się dlatego, że koncentrując się na umyśle wzmacniamy jego neuroplastyczność i tworzymy nowe obwody mózgowe.

Psychowzroczność obejmuje trzy umiejętności: wgląd, empatię i integrację. Wgląd to nic innego jak zdolność odczuwania i nazywania własnych stanów mentalnych. Dzięki niemu wiemy, kim jesteśmy, co lubimy a czego nie. Łatwo się domyślić, że zdolność tę rozwijamy intensywnie właśnie w okresie dojrzewania, który jest też okresem konstytuowania tożsamości. Gdyby nie poczucie wglądu i tożsamości, już zawsze bylibyśmy jak Alicja w Krainie Czarów, które mówi: „ja naprawdę w tej chwili nie bardzo wiem, kim jestem, proszę pana. Mogłabym powiedzieć, kim byłam dziś rano, ale od tego czasu musiałam się już zmienić wiele razy”.

Drugim elementem psychowzroczności jest empatia, o której już trochę było na tym blogu. Umożliwia ona przyjęcie cudzej perspektywy, zrozumienie ludzkich intencji i potrzeb. Umiejętności te są niezbędne, żeby nawiązać satysfakcjonujące relacje rówieśnicze, a potem partnerskie, co jest najważniejszym osiągnięciem okresu dojrzewania.

Ostatnim elementem jest integracja, czyli zdolność łączenia różnych elementów w spójną całość. Dotyczy to zarówno różnych aspektów drugiej osoby jak i własnych myśli, wspomnień czy cech. Dzięki integracji uzyskujemy kontrolę nad przeżyciami i wspomnieniami, zachowujemy równowagę wewnętrzną i interpersonalną. Jest ona podstawą dojrzałości i zdrowia psychicznego. Integracja mózgu następuje stopniowo, w czasie jego dojrzewania, poprzez mielinizację oraz przycinanie włókien nerwowych. W skrócie mówiąc są to intensywne procesy przebudowy mózgu, które pozwalają na łączenie obszarów nowych, korowych z innymi, starszymi częściami mózgu i ich dalszy rozwój. Dla przypomnienia: kora mózgowa (a głównie jej czołowa część) odpowiada za samoświadomość, podejmowanie decyzji, kontrolę i planowanie zachowań czy powstrzymywanie się od działania. Integrację mózgu można rozwijać i ćwiczyć w każdym wieku – Daniel J. Siegel prezentuje przykłady ćwiczeń i technik takich jak świadome oddychanie, koło świadomości czy techniki znane jako mindfulness. Opisuje też historie swoich pacjentów, którym dzięki takiej terapii udało się wyjść z uzależnienia, depresji czy samotności.

W ostatnim rozdziale książki autor wymienia 7 czynników psychowzroczności, które są dostępne każdemu z nas od zaraz. Są to: kontakt z samym sobą (np. za pomocą ćwiczeni pogłębiania autorefleksji, współczucia czy życzliwości) jak również z innymi i z naturą, sen i odpoczynek ( minimum 7-9 godzin na dobę!), koncentracja/ uważność, aktywność fizyczna i zabawa. „Gdy potrafimy nawiązać kontakt z innymi ludźmi i naszą planetą, czujemy się częścią większej całości. Wiemy, że nie jesteśmy tutaj sami” – podsumowuje Siegel.